1.9 tdi bxe padł.co kupić?

[Maicroft]

Jak to bylo. Kupujemy woz, robi te 80kkm, skrecamy szafe na 30 i jedziemy na przeglad, potem jeszcze tak dwa razy i auto ma 100-130kkm, o ile jeszcze zyje i mozna go pchac dalej.

[leonn]

Kupujemy woz, robi te 80kkm, skrecamy szafe na 30 i jedziemy na przeglad, potem jeszcze tak dwa razy i auto ma 100-130kkm,

I tutaj bym szukał przyczyn :wink:

[piotrek_os]

Kupujemy woz, robi te 80kkm, skrecamy szafe na 30 i jedziemy na przeglad, potem jeszcze tak dwa razy i auto ma 100-130kkm,

I tutaj bym szukał przyczyn :wink:

tylko tam było chyba kilku właścicieli.....więc chyba nie każdy to robił....

[rafiki]

piotrek_os, wystarczy, że któryś tak robił 2 czy 3 lata to auto miało ca. 200 a na szafie 60-70...

[Deo]

Wygląda na to, że i mnie dopadła choroba wściekłych BXE :|
Wczoraj po trzech tygodniach postoju odpaliłem swoje kochane, najcudowniejsze i wszystko mające autko i odgłosy wydobywające się spod maski wprawiły mnie w osłupienie, na domiar złego wywaliło oil check mimo, że poziom oleju jest w normie. :roll:

[hyp]

Wygląda na to, że i mnie dopadła choroba wściekłych BXE :|

co rozumiesz przez choroba wściekłych BXE ?? nie pomyliłeś z chorobą wściekłych diesli, gdy silnik zaczyna spalać własny olej, przez co nie można kontrolować pracy silnika i osiąga on maksymalne obroty, które w następstwie zdewastują silnik.

BTW: czytałem gdzieś opinie że oleje mineralne mają niszą temperaturę zapłonu niż oleje syntetyczny co stanowi je bardziej podatne na wystąpienie "choroby wściekłych diesli" :idea:

[kuebk]

nie pomyliłeś z chorobą wściekłych diesli, gdy silnik zaczyna spalać własny olej, przez co nie można kontrolować pracy silnika i osiąga on maksymalne obroty, które w następstwie zdewastują silnik.

Tzw. rozbieganie.

[Deo]

hyp, wściekłe BXE to takie, które żre oliwe na potęge, potem głośno warczy a na sam koniec wypina się dupą na właściciela.

Silnik się nie rozbiegł, bo nie miał ku temu sposobności.

[himi]

Wylazła Ci korba? Czy walą panewy,bo nie zrozumiałem.

[Deo]

himi, raczej panewki. Silnik kreci, jeszcze pali ale po trzech tygodniach postoju wydaje bardzo niepokojące odgłosy.

[himi]

To go nie odpalaj tylko laweta i warsztat. Może uratujesz jeszcze motor.

Taki dźwięk?

https://www.youtube.com/watch?v=aMA7XMRPvk8

[Deo]

himi, wiem, narazie czekam na odpowiedz z rotortech z Katowic.
Wieczorem spróbuje go odpalić i wrzucę filmik na YT.

[himi]

Pisałem ci, odpalanie w takim stanie może cię kosztować nowy motor.... Z drugiej strony jak nagrasz moment rozpierduchy bloku silnika BXE to możesz mieć na YT odsłon prawie jak Wardęga
Bylebyś nie dostał rykoszetem, bo tam latają ,,dość ostre'' kawałki metalu.....

[piotrek_os]

himi, raczej panewki. Silnik kreci, jeszcze pali ale po trzech tygodniach postoju wydaje bardzo niepokojące odgłosy.

podlacz vaga. Ja kilka lat temu w ex 01 cos grzebalem przy bezpiecznikach i jednego nie wlozykem tam gdzie trzeba....cos od jednostki sterujacej....czy cos takiego. Auto odpalilo i chodzilo ...jakby cos silnik mialo wysadzic, a moze u Ciebie jakies szkodniki kabelki od czegos tam pociely....

[Deo]

piotrek_os, słuszna uwaga, szczególnie, że kuna grasowała mi pod maską.

[Chomik]

Pisałem ci, odpalanie w takim stanie może cię kosztować nowy motor.... Z drugiej strony jak nagrasz moment rozpierduchy bloku silnika BXE to możesz mieć na YT odsłon prawie jak Wardęga
Bylebyś nie dostał rykoszetem, bo tam latają ,,dość ostre'' kawałki metalu.....

Świetny tekst himi :-D
Obśmiałem się jak norka, serio. Faktycznie wszyscy posiadacze bxe zrzeszeni na forach mieliby co oglądać he he. Mam nadzieję, że u kolegi tylko kuna narozrabiała troszkę. Pozdrawiam

[hyp]

To go nie odpalaj tylko laweta i warsztat. Może uratujesz jeszcze motor.

Taki dźwięk?
https://www.youtube.com/watch?v=aMA7XMRPvk8

himi a co to za dźwięk/awaria Twojego auta ? jeśli tak to co było przyczyną ?

[piotrek_02ks]

Piszę dopiero tera ponieważ się otrząsnąłem, ale
we wtorek mnie też panewy dopadły w drodze powrotnej z roboty do domu
M A S A K R A
Moje bxe XII 2008r. 101kkm
Dojeżdżając rano do roboty na moście usłyszałem ten podobny dźwięk ...

Taki dźwięk?
https://www.youtube.com/watch?v=aMA7XMRPvk8

...tylko że był cichy jakby cykanie z syczeniem.
Z kolegą pomyśleliśmy że może dziura gdzieś w tłumiku.
Auto jedzie, moc ma, błędów brak więc po robocie wracamy do domu 70km.
Oczywiście dźwięk słyszymy dopiero na moście lub przejeżdżając koło ekranów.
Po około 20km zjeżdżając z S7 w boczną trasę jakby było słychać głośniej. Szukam pobocza, lecz zatrzymuję się dopiero przy jakimś sklepie na wsi. Macha do góry i słyszę ten w/w dźwięk - ok połowa drogi. Krótka decyzja jedziemy dalej. Dojechaliśmy do kolejnej wioski (już ok 40-45km trasy) czuję jakby lekkie drgania i towarzyszący jakiś metaliczny dźwięk. Zjechałem na pobocze silnik pracuje - myślę że coś się tam pewnie ociera. Ale auto chodzi więc ruszamy dalej mając nadzieję ze dojedziemy do kolejnej wioski bo kolega tam miał swoje auto. Niestety po około 4km już delikatnej jazdy auto traci moc i trzęsie coraz bardziej - zjeżdżam na pobocze. Chodzi parę sekund i gaśnie . Znów odpalam i to samo chwile pracuje i gaśnie - (silnik na szafę).
Blada twarz, wata w kolanach, telefon w łapę - laweta.
Efekty:
- panewy na pierwszym korbowodzie (od strony paska) brak - zmielone w drobny pył (resztki na dnie misy), na drugim i trzecim ok, na czwartym początki rozwarstwiania się górnej panewki w w jej środkowej części.
Normalnie jak piszę to mi ręce opadają, ale piszę żeby was niektórych uświadomić że warto nieraz zareagować wcześniej aby uratować te podobno wadliwe bxe z lat 2006-2008. Ja nie zareagowałem wcześniej to mam. Jutro idę do kościoła dać na mszę,
aby szlif wydał na wale korbowym i żeby nie był pokrzywiony. Ile mnie to wszystko wyniesie - nie wiem, ale chyba wezmę jakiś kredyt w banku. :evil:
Gdybym to usłyszał w swoim mieście na pewno bym go nie puścił w trasę, a tak to miałem nadzieję że wrócę.
Ludzie nie ignorujcie tego, brać od razu lawetę. Napisałem to dla ignorujących ku przestrodze.
Może i trochę się wymądrzam, ale jak to mówią polak mądry po szkodzie.
Poinformuję was o finale.

[xcracer]

Fatalnie, współczuję . Gdybyś zareagował od razu po usłyszeniu niepokojących dźwięków może była szansa naprawy stosunkowo niewielkim kosztem...

[sew1981]

piotrek_02ks, "Ja nie zareagowałem wcześniej to mam"
zareagowałeś czy nie zareagowałeś, te wypusty bxe to zwykłe g....w tych rocznikach w vagach, za które producent powinien brać odpowiedzialność i robić to w ramach akcji serwisowej nawet po latach, bo co to za przebieg przepraszam? 100 tkm.... :lol:
i broniący na siłę tego silnika, bo takowy mają w swoich furmankach (i to jedyny motyw bronienia) niech zanim zaczną naskakiwać na kogoś, kto tak pisze obiektywnie w jakimkolwiek temacie o bxe,nad tym dobrze się zastanowią, a nie kozaczą i robią z kogoś jelenia i idiotę, który się nie zna i że to tylko jednostkowe przypadki awarii hehe...taaa. A świstak siedzi i zawija..... :P turbo i dwumas pada w każdym tdi, ale dodatkowo panewki nie lecą w każdym...tylko w bxe i pochodnych.tttm i trzeba się z tym pogodzić, że to jego wada fabryczna
:wink:

[piotrek_02ks]

Gdyby to się zaczęło w moim mieście to na pewno bym go już zaprowadził do mechanika. Ja jeżdżę do niego z byle brzękiem, a tak to tylko myślałem aby dojechać do domu. :|
Tylko w gębę se pluję.

[ Dodano: Sob 07 Lut, 15 20:39 ]
Tak powinni brać odpowiedzialność. Jak wyszła seria z wadliwymi sterownikami drzwi pasażera to od razu dostałem list ze SKODY żeby przyjechać. A to że podobno w tych seriach siadają panewy to nawet nie raczą dać znać. A z tego co się naczytałem w motorze i w necie to podobno w tych niektórych seriach siadają po 100, 150kkm a nawet przy 50kkm.
Np:

http://www.a3-club.net/forum/showthread.php?91707-1-9-TDI-BXE-bez-dpf-padaj%B1ce-panewki-czy-to-wada-fabryczna

A jak go kupowałem to zapewniali mnie ze do 150kkm powinienem ręka nie dotykać.

[alxxx]

piotrek_02ks, sterowniki drzwi pasażera to pewnie jakaś seria niewielka porównując np do ilości BXE zamontowanych w samochodach grupy vag więc Cie zawiadomili i zrobili. Co by było jakby jasno powiedzieli, że BXE to kaszanka jest? Pamiętacie co było z Toyotą jak otwarcie powiedzieli o wadzie fabrycznej w którymś modelu?

[hyp]

Efekty:
- panewy na pierwszym korbowodzie (od strony paska) brak - zmielone w drobny pył (resztki na dnie misy), na drugim i trzecim ok, na czwartym

Hej piotrek_02ks głupie pytanie, ale rozumie że panewy od nowości ??

[piotrek_02ks]

Oczywiście takie jak fabryka dała.

[sew1981]

alxxx, nic nie muszą mówić, tylko wzywać na akcję serwisową wymiany.np. w bmnach robili takie akcje na piezowtryskiwacze, ale akurat w skodzie akurat z opóźnieniem względem vw zaczęli te akcję robić. Tu się liczy bardziej hajs, a nie dobre imię, bo do niczego nawet nie musieliby się formalnie przyznawać, tylko zrobić akcję, która "niestety" najwyczajniej w życiu jest za droga. To tak samo jak zacierające się 2.0 tdi pd swego czasu w paszczakach czy a6, akcji nie zrobili, bo drożyzna dla nich, ale i tak wiadomo było, że to silnik "trup" pod tym względem i wcześniej czy później padnie pompa oleju, bo na potęgę to się zaczęło dziać w nich.